Rozmawiałam często z moimi klientkami na sesji mentoringu o pewności siebie podczas rozmowy o pracę. Jak się zapewne domyślasz, to temat rzeka;-)
Bliskie mi jest stwierdzenie, że poczucie pewności siebie rodzi się z odkrywania, akceptacji własnej wrażliwości i bycia sobą. Dlatego Brene Brown zachęca kobiety by uznały: „ I’m enough“. Jestem wystarczająco dobra.
Budowanie pewności siebie to bycie w podróży. Czasem jest zachwiane, gdy wymagania przekraczają Twoje możliwości. Możesz obniżyć wtedy wymagania i ustalić takie zasady gry, w której masz szansę wygrać. Nie zawsze jest to możliwe albo mile widziane. Na przykład w pracy. Oczywiście są szefowie, którzy jak im powiesz, że nie dasz rady, to Cię zrozumieją, ale nie zawsze mamy tyle szczęścia.
Możesz więc zadbać o zwiększenie swoich możliwości. Jak wiadomo, osoba pewna siebie ma wyższy poziom energii. A wyższy poziom energii wygrywa. Jeśli wątpisz, poobserwuj dzieci w hipermarkecie 😀
Ale co robić w sytuacji, gdy masz rozmowę rekrutacyjną za 5 dni? Skąd brać pewność siebie? Możesz udawać. To nie żart! Stare amerykańskie powiedzenie mówi przecież: Fake it until you make it! A jak wiadomo, powiedzenia nie wzięły się znikąd, ale ze zbiorowej mądrości tych, którzy byli przed nami.
Ile razy spotkałaś osoby, które deklarowały, że są introwertykami a nie mogłaś oderwać się od rozmowy z nimi? Czy kłamały? Prawdopodobnie nie. Po prostu przyswoiły sobie zachowania charakterystyczne dla nie-introwertyków. Specjalnie nie piszę „ekstrawertyków” gdyż wierzę, że istnieje kategoria taka jak „wyuczony ekstrawertyzm”. Tak jak można wyglądać na ekstrawertyka będąc introwertykiem, tak można wyglądać na osobę pewną siebie, nie będąc nią.
Kiedy poobserwujesz osoby sprawiające wrażenie pewnych siebie, zauważysz, że robią określone rzeczy. Czy Ty też tak możesz na rozmowie o pracę ( i nie tylko tam)? Pewnie!
1. Mów wolniej
Pod wpływem stresu wiele z nas mówi za szybko, chcąc jak najszybciej dobiec do mety. To jest widocznym sygnałem braku autorytetu u innych – ludzie mający coś ważnego do powiedzenia ważą przecież słowa. Poza tym jeśli mówisz szybko, myśli za tym nie nadążają i możesz „chlapnąć” coś, czego byś nie powiedziała, mając 2 sekundy więcej na przemyślenie.
Dlatego utrzymuj dobre tempo – skup się na tym mówisz i jednocześnie miej chwilę na ułożenie słów w zgrabne zdania. Twoi słuchacze będą mieć również czas na przetrawienie tego co usłyszeli, a Ty unikniesz niefortunnych sformułowań (jeśli pamiętasz polityka, który ręki ani nogi by komuś nie podał, to wiesz o czym mówię)
Tutaj jednak warto wspomnieć o dobrym rytmie wypowiedzi. Nie usypiaj rozmówcy – utrzymuj jego uwagę. Jeśli zauważasz, że inni Ci przerywają, być może chcą Ci powiedzieć „Do brzegu kochana!”
2. Nie zagaduj ciszy
Nie zagaduj ciszy, gdy nie trzeba. Ludzi pewnych siebie cisza nie krępuje. Nie miej potrzeby mówić o niczym, żeby tylko uniknąć milczenia. Pracuj pauzą.
3. Unikaj wątków pobocznych
Opowiadanie historii i otwieranie kolejnych wątków jest fascynujące w nieformalnych kontaktach. Prowadzenie słuchacza podczas rozmowy o pracę off–roads, podczas gdy on chce jechać autostradą, jest ryzykownym posunięciem. Możesz być postrzegana jako mniej kompetentna, nie przechodząc od razu do rzeczy i gubiąc słuchaczy w gąszczu wątków. Jest to szczególnie ważne wtedy, gdy po drugiej stronie siedzi mężczyzna.
4. Obniż tembr głosu
Potrafisz odtworzyć w głowie głos Krystyny Czubówny? Czy zdarzyło Ci się kiedyś zapomnieć o tym, że jest tylko lektorem filmu przyrodniczego, a nie badaczem przyrody? Mnie wielokrotnie. Mamy naturalną tendencje przypisywać osobom obdarzonym niskim głosem więcej autorytetu i pewności siebie. Szczególnie, że w chwilach stresu wchodzimy na wysokie tony (tak właśnie kabareciarze pariodiują emocjonalne żony i teściowe), więc się pilnuj.
5. Korzystaj z gestykulacji rozważnie
Gestykulacja czyli umiejętność wzmocnienia swojego przekazu poprzez adekwatne gesty jest kolejnym sposobem na zbudowanie swojej wiarygodności. Jeśli gestykulujesz i umiesz to robić naturalnie, rozmówca automatycznie przypisze Ci więcej pewności siebie. Podkreślam, że warto to robić umiejętnie, gdyż samo machanie rękami, niespójne z tym, co chcesz przekazać, wywołuje wręcz odwrotny skutek. Dlatego zarezerwuj gesty dla słów, których wagę naprawdę chcesz podkreślić.
6. Głowa do góry, pierś do przodu
Jeśli nie wierzysz, że to działa spróbuj poczuć się zdołowana w tej pozycji! Przełomem w sposobie myślenia o pewności siebie była dla mnie Amy Cuddy. Amy mówi o tym, że możesz wyglądać na pewną siebie nie będąc pewną siebie. I pokazuje jak to zrobić.
Jeśli masz jakieś swoje sposoby na pewność siebie, podziel się nimi w komentarzu tutaj albo na FB.